Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z marca 16, 2012

Serweta na komodę.

    Czy jeszcze pamiętacie serwetę, którą zaczęłam i słuch o niej zaginął klik . W niedzięlę, wzięłam byka za rogi i postanowiłam ją skończyć, szydełkowałam ostro i wczoraj wieczorem była już gotowa. Przyznam, że bardzo rzadko szydełkuję, nie jest idealna choć mi się podoba i myślę że mamie też przypadnie do gustu. Krzyżyki narazie poszły w odstawkę. Coś ostanio mam straszliwego lenia robótkowego.