Chwilę mnie tu nie było, zaglądałam do Was codziennie, nie pisałam ponieważ nie było widać znaczących postępów u mnie na tamborku. Dziś pokazuję już przedostatnią odsłonę kotka, zamęczam Was tymi kotami, ale już niedługo zacznę wyszywać ,,Zapach róży"więc będzie co oglądać. Obiecałam sobie że jesli nie skończę tego kota nie zacznę pracy nad Dimensonem.
Witajcie. Żeby szewc bez butów nie chodził, więc zrobiłam i dla siebie. Ostatnio mój uwielbiany szary kolor w zestawieniu z wci ą ż lubianym fioletem, pięknie się zgrały moje ukochane kolory. Już drugi raz szydełkowałam z wzoru, który oficjalnie został usunięty, ponieważ był przeróbka wzoru sis love. Ja go lubię, jest w miarę prosty i efektowny. Trochę danych technicznych : Kokonek 1200 m , wykorzystany praktycznie do końca, szydełko 3 mm koraliki i metka rozmiar chusty :153 cm/70cm Pozdrawiam.
piękna praca :) i już niewiele zostało do końca :)
OdpowiedzUsuńCudne koteczki rosną i są coraz bliżej wielkiego i wspaniałego końca! Są przepiękne :)
OdpowiedzUsuńKotek już prawie gotowy i nie mogę się doczekać kiedy pokażesz pierwsze krzyżyki na Zapachu róży! Zmieniłaś szatę bloga - jest super!
OdpowiedzUsuń