Obiecuję poprawę, wiem że dłuższą chwilę mnie tu nie było, troszku się pozmieniało , zmieniłam pracę , i chwilowo jeszcze w prywatnym życiu wystąpiły problemy. Przez ostatnie tygodnie musiałam się przestroić na nową sytuację, ale już wszystko pomału się uspokaja. W związku z czym większych postępów w wyszywaniu niestety nie mam, może jak zdążę to jeszcze dziś zamieszczę fotki. Choć i tak za bardzo nie ma co pokazać. Za to jednak u Was kochane widać że coś robicie, coś tworzycie, nie zawsze jednak zamieszczam komentarz, choć jak sama wiem po sobie że lubimy wiedzieć że komuś nasze prace się podobają, kogoś może nawet zainspirujemy, fajnie mieć taką swiadomość że ktoś naszą pracę docenia.
Witajcie. Żeby szewc bez butów nie chodził, więc zrobiłam i dla siebie. Ostatnio mój uwielbiany szary kolor w zestawieniu z wci ą ż lubianym fioletem, pięknie się zgrały moje ukochane kolory. Już drugi raz szydełkowałam z wzoru, który oficjalnie został usunięty, ponieważ był przeróbka wzoru sis love. Ja go lubię, jest w miarę prosty i efektowny. Trochę danych technicznych : Kokonek 1200 m , wykorzystany praktycznie do końca, szydełko 3 mm koraliki i metka rozmiar chusty :153 cm/70cm Pozdrawiam.
Komentarze
Prześlij komentarz
Za wszystkie komentarze bardzo dziękuję.