Chciałabym poruszyć pewien temat jakim są polskie czasopisma robótkowe. Od niedawna zastanawiałam się dlaczego nasze czasopisma dość często są ubogie w porównaniu do zagranicznych. W sumie odpowiedż jest łatwa i samo nasuwająca się na myśl: - złe myślenie handlowców,,brak zainteresowania rękodziełem" - mała dostępność tych gazetek na rynku, czy zła ekspozycja przez handlowców(wyłożenie na dolnych półkach, zasłanianie innymi tytułami) - brak reklamy itp... Popyt napędza podaż, niby prosta zasada a tak wiele tłumaczy. Mamy tu wyjaśnienie jeśli będzie mała sprzedaż prasy o tej tematyce, nie będziemy wspierać Polskich produktów, to i nie będziemy ich mieć. Sama pracuję w sprzedaży prasy i wiem że jeśli jakaś gazetka ukaże się w reklamie w tv praktycznie nakład zejdzie do zera. Niestety niektóre wydawnictwa na to nie stać. Rozumiem to bardzo dobrze, bo jeśli np nakład nawet w połowie się nie sprzeda. czasem z prostej przyczyny jak złe ułożenie na półce lub niekiedy i dość ...
Ilekroć przejeżdżam przez Rzeszów obiecuję sobie,że zrobię po mieście wycieczkę, bo to naprawdę ładne miasto. A potem znów się okazuje,że za pózno wyruszyliśmy i nie zdążymy. I tak już 3 razy odłożyłam przyjemność na pózniej i nigdy nie zwiedziłam Twego miasta. A szkoda.Ale miło,że nam je pokazałaś.Miłego,;)
OdpowiedzUsuńNo, no ładny ten Rzeszów :) Nigdy tam nie byłam...
OdpowiedzUsuńSama przyjemność pooglądać te zdjęcia, tym bardziej,że znam wszystkie te miejsca. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDzisiaj niestety nie było tak słonecznie jak na zdjęciach - a szkoda.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Jeszcze nigdy nie byłam w Rzeszowie a szkoda bo jest tam pięknie!
OdpowiedzUsuńAż się chce tam jechać :)
OdpowiedzUsuń