W końcu i ja się doczekałam w naszym mieście wystawy. W zeszłym roku miałam plany na wyjazd do Krakowa na takie spotkanie, niestety moja praca na to nie pozwoliła. W tym roku mam nadzieję że nic mnie nie zatrzyma, bardzo się cieszę na to spotkanie. Mam nadzieję , że wiele osób z Rzeszowa i okolic przybędzie .
Chusty pochłonęły mnie do reszty, ukończę jedną i już na jej miejsce wskakuje następna. Szydełkowanie bardzo potrafi wciągnąć, zawsze znajdzie się chwila, żeby choć rządek zrobić. Na różnych grupach szydełkowych są dostępne darmowe wzory, z których najczęściej korzystam. Jednak czasem zdarza mi się zakupić. Tak było z Allyaną, chodziła za mną chyba z pół roku, chciałam ją wykonać z motka merino, aby posłużyła na zimę. Powstała z 1500 m motka merino/akryl od kokonki.pl. Ten sklep polecam z całego serca, moje wszystkie chusty powstały właśnie z kokonków. Chusta powstawała w tzw międzyczasie, około 2 miesięcy. Wzór średnio trudny, było trochę prucia:) Obecnie na szydełko wskoczyła Alexis. Pozdrawiam i zapraszam do śledzenia mnie na instagramie .
O proszę .. do Rzeszowa mam jakieś 45 km... może by sie tak wybrać ...
OdpowiedzUsuńA ja na pewno będę :)
OdpowiedzUsuńI ja się tam wybiorę :) 40 km do pokonania, bliziutko!
OdpowiedzUsuńMoże i ja tam będę. Rzeszów to moje miasto wojewódzkie. Godzina jazdy samochodem i jestem na miejscu. Dzięki za informacje.
OdpowiedzUsuń