Przejdź do głównej zawartości

3 maja.

  Dziś znów piękny słoneczny dzień , jak zapowiedziałam wybrałam się na jarmark rękodzieła, choć głowną atrakcją były pokazay sceniczne.
Jednak dla mnie celem było nacieszenie oczu tak różnorodnymi pracami.
Myślę, że  w tamtym roku było więcej ciekawszych prac, niestety nie widziałam biżuteri z sutaszu którą miałam nadzieję zobaczyć, za to podziwiałam  piękne podkładki na stół szyte z lnu i torebki z alcantary. Niestety nie wszystko zostało sfotografowane, ciężko było dostać się do stoisk bo trzeba przyznać że jarmark był licznie odwiedzany.
A dla Was fotorelacja :)- po kliknięciu zdjęcie się powiększy.
Pan Dariusz od koralików też był na ul. grunwaldzkiej można do 26 maja nauczyć się jak zaplatać koraliki. Pan Dariusz zapraszał.



















Komentarze

  1. Świetny jarmark! a kupiłaś coś?:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Kupuję jak naprawdę coś mi się bardzo podoba, jestem raczej minimalistką, lubię rzeczy praktyczne albo takie które wiem że będą na lata zdobić mój dom.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też tam byłam dziś :) I kupiłam kilka rzeczy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda, że ode mnie trochę daleko... na zdjęciach widziałam parę rzeczy, na które miałabym chrapkę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też byłam, nawet podziwiałam twoje dzieła:), a tu proszę - dziś do Ciebie trafiłam:) Chyba masz rację,ze rok temu było więcej stoisk:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fantastyczny jarmark!
    Uwielbiam takie rękodzieło :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj było na co popatrzec , było :))) pozazdrościć takiego jarmarku :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja też bym pobuszowała na takim targowisku!

    OdpowiedzUsuń
  9. Witam!
    Zapraszam na II spotkanie rzeszowskiej grupy hand made -27 maja godz 11.00 w muzeum etnograficznym w Rzeszowie
    jeśli jesteś zainteresowana proszę o kontakt na moniik86@gmail.com
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Za wszystkie komentarze bardzo dziękuję.

Popularne posty z tego bloga

Chusty pochłonęły mnie do reszty, ukończę jedną i już na jej miejsce wskakuje następna. Szydełkowanie bardzo potrafi wciągnąć, zawsze znajdzie się chwila, żeby choć rządek zrobić.  Na różnych grupach szydełkowych są dostępne darmowe wzory, z których najczęściej korzystam. Jednak czasem zdarza mi się zakupić.  Tak było z Allyaną, chodziła za mną chyba z pół roku, chciałam ją wykonać z motka merino, aby posłużyła na zimę. Powstała z 1500 m motka merino/akryl od kokonki.pl. Ten sklep polecam z całego serca, moje wszystkie chusty powstały właśnie z kokonków. Chusta powstawała w tzw międzyczasie, około 2 miesięcy. Wzór średnio trudny, było trochę prucia:) Obecnie na szydełko wskoczyła Alexis. Pozdrawiam i zapraszam do śledzenia mnie na instagramie . 

Zgłosiłam się do konkursu Blog roku 2011

Warto spróbować,świetna zabawa i można pokazać się szerszej publicznośći. Może i Wy się zapiszecie. Blog Roku.

Róża ukończona.

Kontury wyszyte, róża wyprana i uprasowana czeka na Pana ramiarza.