Przejdź do głównej zawartości

Poczciwa staruszka.

Chciałam Wam pokazać skarb dość zniszczony, lecz jak dla mnie piękny. Jest to maszyna do szycia nawet nie wiem ile ma lat. Stała sobie biedna jako podpórka do okna u mojego narzeczonego w mieszkaniu. I rdzewiała sobie, była przerobiona miała dorobiony śilniczek i pedało jak w nowych maszynach do szycia i jeszcze szyła, choć kudliła dolną nitkę. Swego czasu chcieliśmy oddać ją na antyki, dobrze że tego nie zrobiliśmy. Doceniłam ją niedawno , chciałabym mieć urządzone mieszkanie w stylu shabby chic, a ona by była ozdobą. Już się nie rozpisuję pokazuję zdjęcia.




























































I moja nowa. 





 



 


Komentarze

  1. Przepiękne i to obie,pierwsza bo cała urokliwa i z przeszłością a druga dlatego,że marzy mi się jakakolwiek:)tzn taka,na której można by szyć

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam też taką staruszkę http://picasaweb.google.com/MurDanek/MaszynaStaraAleJara#

    Kiedyś dużo szyłam ... dobrze szyjąca maszyna to ,,skarb,,. Tej nowej to Ci odrobinkę zazdroszczę:)

    OdpowiedzUsuń
  3. <Maszyny obie śliczne. Pochwalę się kiedyś moją maszyną na korbkę.
    Twoje kociaki oglądałam już na poprzednim blogu;-)
    W Obi tez oglądałam te pudełka, ale pokutwiłam... może kiedyś.
    Dziękuje za dodanie do obserwowanych, jak widzisz ja też juz poznałam Twojego bloga;-))))

    OdpowiedzUsuń
  4. cudowna staruszka :)
    Też mi się taka marzy :)
    U mojego narzeczonego tez stoi takie cudo.. jeszcze po jego babci, ale moja przyszła teściowa na pewno się z tym cudem nie rozstanie chociaż u niej się tylko kurzy :(

    OdpowiedzUsuń
  5. to masz prawdziwy skarb w domu:)

    OdpowiedzUsuń
  6. śliczności, uwielbiam stare maszyny, mam podobną tylko singera,ma napęd ręczny na korbkę a zamiast bębenka ma czółenko, szyje do dnia dzisiejszego, grube rzeczy czy suwaki to jej specjalność, Twoją na pewno da się uruchomić, ozdoba ozdobą ale jeszcze sprawna!?
    pozdrawiam
    sasanka

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Za wszystkie komentarze bardzo dziękuję.

Popularne posty z tego bloga

Chusty pochłonęły mnie do reszty, ukończę jedną i już na jej miejsce wskakuje następna. Szydełkowanie bardzo potrafi wciągnąć, zawsze znajdzie się chwila, żeby choć rządek zrobić.  Na różnych grupach szydełkowych są dostępne darmowe wzory, z których najczęściej korzystam. Jednak czasem zdarza mi się zakupić.  Tak było z Allyaną, chodziła za mną chyba z pół roku, chciałam ją wykonać z motka merino, aby posłużyła na zimę. Powstała z 1500 m motka merino/akryl od kokonki.pl. Ten sklep polecam z całego serca, moje wszystkie chusty powstały właśnie z kokonków. Chusta powstawała w tzw międzyczasie, około 2 miesięcy. Wzór średnio trudny, było trochę prucia:) Obecnie na szydełko wskoczyła Alexis. Pozdrawiam i zapraszam do śledzenia mnie na instagramie . 

Zgłosiłam się do konkursu Blog roku 2011

Warto spróbować,świetna zabawa i można pokazać się szerszej publicznośći. Może i Wy się zapiszecie. Blog Roku.

Róża ukończona.

Kontury wyszyte, róża wyprana i uprasowana czeka na Pana ramiarza.