Czy jeszcze pamiętacie serwetę, którą zaczęłam i słuch o niej zaginął klik. W niedzięlę, wzięłam byka za rogi i postanowiłam ją skończyć, szydełkowałam ostro i wczoraj wieczorem była już gotowa. Przyznam, że bardzo rzadko szydełkuję, nie jest idealna choć mi się podoba i myślę że mamie też przypadnie do gustu. Krzyżyki narazie poszły w odstawkę. Coś ostanio mam straszliwego lenia robótkowego.
Chusty pochłonęły mnie do reszty, ukończę jedną i już na jej miejsce wskakuje następna. Szydełkowanie bardzo potrafi wciągnąć, zawsze znajdzie się chwila, żeby choć rządek zrobić. Na różnych grupach szydełkowych są dostępne darmowe wzory, z których najczęściej korzystam. Jednak czasem zdarza mi się zakupić. Tak było z Allyaną, chodziła za mną chyba z pół roku, chciałam ją wykonać z motka merino, aby posłużyła na zimę. Powstała z 1500 m motka merino/akryl od kokonki.pl. Ten sklep polecam z całego serca, moje wszystkie chusty powstały właśnie z kokonków. Chusta powstawała w tzw międzyczasie, około 2 miesięcy. Wzór średnio trudny, było trochę prucia:) Obecnie na szydełko wskoczyła Alexis. Pozdrawiam i zapraszam do śledzenia mnie na instagramie .
piekna ta serwetka , jestem przekonana, ze mama bedzie zachwycona:) Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńjaki leń robótkowy?:D serwetka cudna i bardzo pracochłonna, mama na pewno będzie zadowolona! Wysłałaś może książkę? pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna wyszła :)
OdpowiedzUsuńPiękna jest! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńcudo :)
OdpowiedzUsuńWitaj Ewelinko miło mi że tu trafiłam, a tym bardziej jest mi miło bo pochodzimy z jednego woj.a mianowicie z Podkarpacia ja mieszkam niedaleko Przemyśla :)Serwetka śliczna i pięknie wykonana,uwierz mi znam się na tym.Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńPrzecież nie napiszę ci mojego adresu na blogu.Wysłałam go na twój adres podany na Twoim blogu.
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, że tak późno. Sama pasmanteria nie jest najnowsza, ale ja dopiero ją odkryłam. Mieści się w galerii Nowy Świat na poziomie -1.Całość to tak praktycznie kilka oszklonych szafek , ale jak na takie maleństwo jest nieźle wyposazona. Tylko tam udało mi się znaleźć czesankę, a poza tym ceny są przyzwoite. Np. za metr sznurka do soutache zapłaciłam tam 1,20zł, a w Galerii Rzeszów jest po 1,80/m , a na Dąbrowskiego po 1,40/m.
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć o nowej pasmanterii , niedaleko się mieści więc myślę ze ją kiedyś odwiedzę. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczna serwetka !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękny wzór i piękne wykonanie serwetki.Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńŚliczna!!!Aż ciężko uwierzyć,że coś takiego można wydziergać :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna i starannie zrobiona. Lubię takie serwetki z grubszej nici robione. :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń